Dziś cisnęliśmy próbę od 10, szło jak z płatka, potem zjedliśmy lunch (był m.in. chleb szpinakowy!) i o 15 koncert. Sam budynek Gothenburg Concert Hall jest bardzo ciekawy, czułam się tam jak w domu. Są fajne garderoby, miejsca do siedzenia, balkon przy kawiarni, kanapy. Wszystko przemyślane. Kulisy też robią wrażenie, wszystko uporządkowane. Sama sala jest w drewnie i ma pewnie już dobrych parę(dzesiąt?) lat ale mi się podobała. Akustyka dobra. Dostaliśmy też niezłe kontrabasy, szczególnie Jacek był zachwycony swoim, bo to jakaś perełka :)
|
Sala koncertowa |
|
plakat :) |
|
wnętrze |
Pogoda dzisiaj piękna więc wracałyśmy do hotelu spacerem, ach jakie to cudne miejsce!!!
|
całusy dla Błażeja :* |
och ach:*
OdpowiedzUsuńpuget już działa:D