Piątkowym koncertem zakończyłam moją przygodę z HSM. Grało się wspaniale, na większym luzie niż dzień wcześniej. Pierwszy kontrabasista Opery Goteborskiej, Johan Ekenberg, który grał z nami w tym projekcie, powiedział, że zagraliśmy jak prawdziwa, rozumiejąca się sekcja :) Co za miły facet! Uśmiechnięty, uprzejmy, a jak gra! Zero pomyłek :D
|
Ja, Anna, Eric, Johan i Joel :) |
Po ostatnim "des" kontrabasy pojechały na siódme piętro i zaczęliśmy przygotowania do operowej imprezy ;)
Wymyśliłam, że zrobimy papierowe peruki a'la opera. Wraz z Olą wycinałyśmy i kleiłyśmy papierki jakieś 3 godziny. Efekt był świetny! Do tego trochę folii do pakowania prezentów i strój gotowy! :D
|
Peruki "mam tylke muzyki na głowie". Ja i Ola (z piękną, oryginalną lornetką operową!) |
|
Z Diego, jako "Sprzedana narzeczona" wygrał konkurs na przebranie :P |
Impreza trwała do późnej nocy. Wszyscy świetnie się bawili, ach szkoda, że to już koniec! Tacy fajni ludzie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz