czwartek, 21 listopada 2013

Podwójne wózki

Może nie zwrócałam na to uwagi w Polsce, a może po prostu u nas takie rozwiązanie nie jest popularne. Oczywiście gdy na świat przychodzą bliźnięta taki sprzęt to obowiązek, jednak chodzi mi o wózki, w których jedna część jest dla malutkiego dziecka, a druga dla starszego. I to właśnie takie wózki widuję tutaj co chwilę. 

Są różne modele, np. taki:

Są też wersje z miejscem dla malucha i podnóżkiem dla starszego dziecka, które stoi. Czy też z miejscami ułożonymi obok siebie. Wiele, wiele różnych kombinacji. 

Oczywiście polityka zachęcająca do posiadania potomstwa zrobiła swoje. 
Szwedzcy rodzice mają prawo do 480 dni płatnego urlopu rodzicielskiego, który mogą dowolnie podzielić między sobą (z wyjątkiem dwóch miesięcy "urlopu ojcowskiego" zarezerwowanego wyłącznie dla tatusiów), dostają też tzw. barnbidrag, czyli dodatek na dziecko (950 koron - ok. 400 zł - miesięcznie na każde dziecko do ukończenia przez nie 16. roku życia). Wszystkie dzieci w wieku od roku do pięciu lat mają zapewnione miejsce w przedszkolu. 
Poza tym istnieje premia za "szybkość":
W latach 80., kiedy w Szwecji spadała liczba urodzeń, socjaldemokraci zreformowali nieco urlopy rodzicielskie i wprowadzili tzw. premię za szybkość. Polega ona na znacznym wydłużeniu płatnego urlopu dla tych rodzin, które szybko zdecydują się na drugie dziecko. Jeżeli pojawi się ono na świecie w ciągu 30 miesięcy od urodzenia pierwszego dziecka, jedno z rodziców przez cały ten czas może pozostawać na urlopie rodzicielskim. W ten sposób można go wydłużyć nawet o rok. 

Nie dziwi mnie więc popularność podwójnych wózków :D

Cytaty pochodzą z artykułu Dlaczego Szwedki chcą mieć dzieci? Katarzyny Tubylewicz

2 komentarze:

  1. Z siostrą miałyśmy taki, siedziałyśmy jedna za drugą:) Fun fun fun. Jakby to było wczoraj...:>

    OdpowiedzUsuń