poniedziałek, 30 września 2013

Liseberg!

W niedzielę wybraliśmy się z Błażejem do parku rozrywki Liseberg.

Park został otwarty w 1923 roku i obecnie jest największy w Skandynawii, rocznie zwiedza go ponad 3 miliony osób. Od końca listopada przez 4 tygodnie trwa tam jarmark bożonarodzeniowy. W 2005 roku Liseberg został wybrany jako najlepszy park rozrywki na świecie w rankingu magazynu Forbes. - Wikipedia

Jest to iście bajkowe miejsce! Zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Położony na dużym terenie, z wieloma atrakcjami mniej lub bardziej mrożącymi krew w żyłach :D Posiada ponoć najlepszą, drewnianą kolejkę górską. Jest wiele atrakcji dodatkowych - sklepików, restauracji, loterii, na których można wygrać ogromne słodycze, np. 2 kg czekoladę (niestety nam się nie udało :(!)
Przyjechaliśmy dosyć wcześnie, więc nie musieliśmy czekać zbyt długo w kolejkach, wręcz na niektóre atrakcje wchodziliśmy od razu. Dużo, by opowiadać, napiszę tylko, że wykrzyczeliśmy się za wszystkie czasy ale tez śmialiśmy do łez! 
czekamy na rollercoaster
drewniany!
Piękny ale przerażający! ;D Przejażdżka robi ogromne wrażenie, darliśmy się wniebogłosy, a potem mieliśmy miękkie nogi! :D Czad!

sklepik firmowy z okropna maskotką ;)
okropnie przerażającą!!!


przerwa na kanapki...
...i buziaki!
"oko" widokowe




Atmosfear - byliśmy, zjechaliśmy, przeżyliśmy. 36 osób spada w 3 sekundy z 90 metrów. Siedzisz i nie masz nic pod nogami. KOSZMAR!!! ;D


czemu nie wygraliśmyyyy? ;(
gabinet luster :D
dobre dla dentystów ;)
bajkowe huśtawki! :D
:)))
Byliśmy też w domu strachów - wow! ale dekoracje! I prawdziwi, straszący aktorzy ;O Świetne też by samochody - klasyczna karuzela, ale tak faaajna! Młoty, spływy kłodami, rwące rzeki, wieże, które lecą szybko w górę lub w dół :D Pod koniec dnia byliśmy padnięci! 

Urodziny Viti

W czwartek Viti skończyła 21 lat. Śmiejemy się, że to tylko 20 lat i 12 miesięcy ;) W sobotę zaprosiłyśmy znajomych i zrobiłyśmy małą urodzinowa imprezkę. Było bardzo fajnie, dużo jedzenia międzynarodowego (to lubię!), śpiewaliśmy "100 lat" w różnych językach oraz podrzucaliśmy Viti siedzącą na krześle do góry (zwyczaj estoński!).

Tak się świetnie złożyło, że tego dnia przyjechał mnie odwiedzić mój chłopak Błażej! :))) Jestem taka szczęśliwa, że tu jest! Przywiózł dużo polskich smakołyków - ledwo pomieściłam w szafkach! Dziękuję też mamie i Angelice (mojej wspaniałej siostrzyczce) za dodatkowe zakupy dla mnie, oraz babci Błażeja za murzynka z bakaliami <3 <3 <3
Błażej tuż po przyjeździe :)
fika!
prezenty od Teresy i Reginy :)
mężczyźni :D

własnoręcznie wykonany przez Viti tort* :D


i do góry!!!

ekipa urodzinowa :D
* pyszny i łatwy tort dla nieumiejących piec: kupić gotowy biszkopt, poprzekładać go dżemem i ozdobić śmietaną w sprayu ;D

piątek, 27 września 2013

Śmieciowe obserwacje

Mimo iż u siebie w Polsce segreguję śmieci (od lipca to już norma), byłam w sporym szoku, gdy zobaczyłam jak system działa tutaj, w Szwecji. 

Segregujemy śmieci na: papier, gazety, metal, plastik, szkło i organiczne. Niedaleko domu mamy miejsce zbiórki, czyli z 10 kontenerów + specjalny budynek z pojemnikami w środku. W centrach handlowych widziałam kosze z przegródkami, na mojej uczelni również. Przy przystankach są kosze na wszystko. W autobusach są pojemniki na gazety (Metro).

Puszki i butelki plastikowe można wyrzucić do specjalnych maszyn w Lidlu - za każdą sztukę dostajesz 1 koronę :) Prawda, że zachęca?

Szwedzi maja jeden z najlepiej rozwiniętych systemów segregacji odpadów, na wysypiskach ląduje zaledwie 3% z nich (w Polsce przed wprowadzeniem ustawy - 90%).
porządek w śmieciach :)
po lewej papierowe torby na odpadki organiczne
dwujęzyczne tablice informacyjne :)


na baterie, żarówki...

pojemniki są też przystosowane dla niepełnosprawnych








co to odpad organiczny - instrukcja :)

maszyna z Lidla :)
na mojej uczelni
a to niedaleko mojego mieszkania - system śmietników podziemnych