sobota, 21 grudnia 2013

Alkohol

Szwecja to wyjątkowy kraj pod wieloma względami. Np. taki alkohol. Jak to właściwie z nim tutaj jest? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że Szwecja prowadzi dosyć restrykcyjna politykę alkoholową już od XIX w. 
Pierwszy zakaz niekontrolowanego pędzenia wódki wprowadzono już w 1860 r. Była to reakcja na coraz niższy wzrost liczby obywateli i spadającą średnią długość życia, spowodowane powszechnym wówczas pijaństwem. źródło
Alkohol był ogromnym problemem społecznym, który doprowadzał do biedy i degeneracji. 
W 1917 r. wprowadzono system racjonowania napojów alkoholowych w formie książeczek, w których zapisywano każdy zakup mieszczący się w granicach miesięcznych norm: od 1 do 4 l alkoholu na osobę, w zależności od wieku, majątku i pozycji społecznej. W 1955 r. z książeczek zrezygnowano. źródło 
Jak to wygląda teraz?

Alkohol do 3,5% można kupić w zwykłych sklepach spożywczych (piwo, cydr). Wszystkie inne alkohole, powyżej 3,5% dostępne sa tylko w państwowych sklepach Systembolaget. Tak, tak, państwo ma monopol na sprzedaż alkoholu. Oczywiście można także kupić napoje wyskokowe w barach, restauracjach, pubach. Ale ceny są dosyc wysokie... np. jedno piwo to wydatek ok 50 kr. (25 zł). 

Systembolaget, fakty i ciekawostki:
- dostępność sklepów nie jest duża, w całej Szwecji jest ich 411, w samym Goteborgu 12,
- godziny otwarcia: w zależoności od lokalizacji, ale zazwyczaj od 10 do 18-19 (pon-ptk), od 10 do 13-15 w soboty, w niedzielę zamknięte,
- aby kupić alkohol należy mieć ukończone 20 lat, osoby wyglądające na mniej niż 25 proszone są o pokazywanie dowodu (ja zawsze pokazuję ;))
- od 18 r.ż. można kupić alkohol niskoprocentowy w zwykłych sklepach i restauracjach,
- w sb nie ma lodówek (na moje pytanie dlaczego kolega odpowiedział: by ludzie mniej chętnie kupowali)
- wybór alkoholi jest bardzo duży, każdy jest opisany: pochodzenie, rodzaj itd.
- mój kolega Eric twierdzi (pewnie to prawda, Szwedzi nie kłamią ;)), że ceny win nie mogą być niższe niż 50 kr (25zł), co jest dziwne, bo często wina o bardzo słabej jakości sprzedawane są w tej samej cenie co te lepsze. "Zapora" cenowa ma nie zachęć do picia tanich alkoholi,
- ceny możecie sprawdzić na http://www.systembolaget.se/. Są dosyć zbliżone do naszych z wyjątkiem wódki i innych mocnych alkoholi, które są zdecydowanie droższe,
- w piątki wieczorem w sb ustawiają się ogromne kolejki! A wprowadzenie systemu samoobsługowego i tak je zmniejszyło ;)
- gdy widzisz kogoś z filotetową lub turkusowa siateczką - w środku ma alkohol ;)
- nie zaobserwowałam narzekań ze strony Szwedów na system sprzedaży alkoholu, chyba przywykli, a może rzeczywiście tak dla nich lepiej? :) Kojarzycie obrazki Szwedów z wypchanymi po brzegi wódką sklepowych wózków w Gdańsku? Może tu też nieograniczaliby się gdyby nie system?

Czy Szwedzi piją? Z moich obserwacji wynika, że tak. Lubią przede wszystkim piwo i wino. Pewnie ze względu na ceny mają małe doświadczenie z mocnymi alkoholami. Miasto w piątkowe i sobotnie wieczory pełne jest pijanych, zazwyczaj młodych ludzi. Dlaczego piją? Pewnie z tych samych powodów co my, czyli dla zabawy, relaksu, ale może też, by przełamać swoją nieśmiałość. 


duży wybór win różowych :)
lokalne piwo z Goteborga
ta szufladka na puste butelki zawsze pełna u mnie w szkole ;)
sławne fioletowe siateczki ;)
źródło
Jednocześnie państwo prowadzi szeroko zakrojoną kampanię społeczną dotyczącą alkoholu i jego na nas zgubnego wpływu. Od 2 tygodni przed każdym filmikiem na youtube wyświetla mi się świąteczny przykład takiej kampanii. Nie wszystko rozumiem, ale sam obraz jest wymowny ;) Zobaczcie tu. Albo taka o tym jak odmawiać nastolatkom gdy proszą o kupienie im alkoholu. Moi znajomi Szwedzi podśmiewują się z tych filmików i piją swoje ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz