czwartek, 19 grudnia 2013

Dzień muzeów

Byłam dziś w muzeum miasta Goteborga. Na kilku piętrach budynku dawnej Szwedzkiej Kompanii Wschodnioindyjskiej z połowy XVIII w. rozciąga się nowoczesna i miła dla oka wystawa. Opis dziejów tego miejsca sięga 12 tysięcy lat wstecz. Wszystkie informacje po szwedzku i angielsku. Jest też specjalna część muzeum tylko dla dzieci, oddział miejskiej biblioteki, kawiarnia i sklep. Jedna z wystaw tymczasowych opowiadała o szwedzkich Romach. Wiele pięknych-dużych zdjęć i historie ludzi. 

Bardzo ciekawe i fajne miejsce na spędzenie tak deszczowego dnia :)
najstarsze znalezione tu figurki przedstawiające człowieka :) ja lubię tą po lewej <3
wikingowe ozdóbki
groźny (?) pan wiking na kuniu :)
lubię te uśmiechy :D
miasto-forteca
ta kopia maski, kóra była też na wystawie, jak obok przechodziłeś robiła "psst! posłuchaj co chcę ci powiedzieć" 
muzycznie
uroczy konik na biegunach :D
jedna z wielu maszyn w muzeum
tutejsza robota
 A tu trochę herstorii, czyli wystawa fotografii trzech kobiet, które były wśród licznej grupy goteborskich fotografek na przełomie XIX i XX w.




wnętrze
małe bobo w części dziecięcej
było też miejsce z mikrofalówką i stolikami :)
a to część biblioteki miejskiej
ekipa gra w piłę, może ksiażki też wypożyczą? :)
Kwiat....
uroczy sklepik muzealny :)
Później odwiedziłam jeszcze Muzeum Sztuki. Ogromny budynek niedaleko mojej szkoły i tuż przy filharmonii. To na jego fasadzie odbywają się teraz codziennie pokazy video-show (swoja drogą rewelacja wizualna!). Samo muzeum mnie jednak jakoś specjalnie nie zachwyciło. Duuużo obrazów :P Ale był mój ulubiony Carl Larsson! Muzeum ma też świetnie zaopatrzoną księgarnię, z niezliczonymi albumami o sztuce (jego fanką jest moja sąsiadka Mari:))

Pójśc można, nawet trzeba, bo uwaga: jak się wykupi bilet za 40 kr (20zł), to można zwiedzić na nim bodaj 6 muzeów. A wszyscy poniżej 25 roku życia wchodzą zadarmo :) Tak się promuje kulturę w Szwecji!
Posejdon moknie! Golutki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz