czwartek, 29 sierpnia 2013

Islandia!



Poranny lot do Reykjaviku okazał się bardzo miły, bo mogłam trochę odespać (pobudka o 4:30). Same lotnisko na miejscu nie zachwyca, ale dojechaliśmy do świetnego hotelu Reykjavik Lights, gdzie wszystko jest w 100 % skandynawskim stylu. Zjedliśmy pyszny obiad (ryba! śledzie!) i po południu pojechaliśmy z ekipą wynajętymi samochodami na wycieczkę po bliższej i dalszej okolicy.

Widoki już z okien samochodu urzekały. Ale to, co działo się potem, przerosło moje najśmielsze oczekiwania! Po prostu cudy natury, dziewicza, piękna, ogromna przyroda, której nie mogłam ogarnąć rozumem.

Lepsze będą tu zdjęcia niż słowa :)

pożegnanie polskiego wybrzerza

instrumenty dumnie siedzą na fotelach zapięte pasami ;)

logo hotelu z super czcionką <3

skandynawski minimalizm :)
widoki z okna samochodu to dopiero początek



super sweter pana sprzedawcy!

sekcja kontrabasowa przy kraterze Kerid

Jutro wrzuce dalszą część relacji, bo już jest 2 w nocy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz