sobota, 14 września 2013

Buddy group i opera

To już tydzień odkąd przyjechałam do Goteborga! Sporo się działo i czas szybko minął :)


Wczoraj poszłyśmy z Viti na spotkanie mojej "buddy group". Jest to ok. 10 osób, którym służy pomocą, informacją i wsparciem student szwedzki, czyli właśnie "buddy". Moim jest Fredrik, student politologii (ha ha!). Wraz ze swoją dziewczyną, Miri (Niemką) zaprosili nas do siebie na spotkanie zapoznawcze :) Początkowo było drętwo, ale potem poznaliśmy się lepiej i było bardzo miło! Mam w swojej grupie studentów i studentki z Niemiec, Hiszpanii i Holandii. Studiują przeróżne kierunki, od matematyki, czy fizyki, przez chemię przemysłową i język islandzki!


Podczas wczorajszej próby sekcyjnej smyczków dostałam darmową wejściówkę do opery na "Billy Budd" Brittena. Z tego co widzę, administracja HSM staje na głowie, by nam dogodzić, kocham ich! :D 

Dziś po południu poszłam więc poćwiczyć, a potem od razu na przedstawienie. Budynek i wnętrze robią wrażenie, ale chyba największe ilość ludzi! Piękna, czerwona sala była pełna, co do jednego miejsca! Przedstawienie świetne, główną rolę śpiewał Peter Mattei, ponoć gwiazda szwedzkiej opery i rzeczywiście był rewelacyjny! A teraz żarcik: Britten był gejem i może przez to w całym przedstawieniu nie było ani jednej kobiety hehe ;) taka moja teoria. Wieczór zakończył się wiwatami i oklaskam na stojąco. Świetna atmosfera! Obok mnie siedziały koleżanki z HSM, w tym altowiolistka o imieniu Cecilia. Nie omieszkałam opowiedzieć jej o mojej prababci Cecylii :)


Jutro organizujemy u nas w mieszkaniu kolację zapoznawczą dla sąsiadów i sąsiadek z naszego piętra :) Rozwiesiłam ogłoszenia - zaproszenia, zobaczymy co z tego wyjdzie!






musiałam obczaić kontrabasy :D
brawa!
sekcja kontrabasowa opery
 

1 komentarz: